Jeżeli ktokolwiek pomyślał, że zrezygnowałem z miliona, że zrezygnowałem z bycia bogatym, że zrezygnowałem z dostatku, że zrezygnowałem z marzeń... JEST W BŁĘDZIE!
Ostatnio na tym blogu zapanowała cisza bo... wypoczywałem w słonecznej Kalifornii. Co tam robiłem? Everything! Od leżenia brzuchem do góry na piaszczystym wybrzeżu Santa Monica, Malibu, Manhattan Beach, Huntington Beach przez zwiedzanie Los Angeles, San Diego, San Francisco po kurs angielskiego w szkole dla imigrantów. Dosłownie wszystko. Dużo doświadczeń, dużo nowych znajomości i niezwykłe wspomnienia. I duuuuużo słońca ;D
A teraz, po powrocie do Polski, zamierzam kontynuować moją przygodę z milionem. Let's GO!
I cytacik na dzisiaj:
Aby żyć pełnią życia, nalezy być w ciągłym ruchu, bo tylko wtedy każdy dzień jest inny.
Paulo Coelho
I parę fotek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz