Artykuły sponsorowane:

wtorek, 25 września 2012

Oktoberfest

Od ponad 200 lat, na przełomie września i października hucznie obchodzone jest bawarskie święto piwa - Oktoberfest. W czasie festynu sprzedawane jest ponad... pięć milionów litrów trunku pitego w tradycyjnych litrowych kuflach!

Gdy w sierpniu padł pomysł wyjazdu do Monachium podszedłem do tego z dużym dystansem. Powód? Olbrzymie koszty. Cena noclegu w Monachium w czasie święta piwa to min. 40euro w hostelu i 100euro w hotelu za noc/os. Druga sprawa, że noclegi w przytoczonych cenach rezerwowane są z dużym wyprzedzeniem i w naszym wypadku, szukając noclegów w sierpniu, jedyne co było dostępne to noclegi za 700zł! Łatwo więc zauważyć, że koszt trzydniowego pobytu byłby porównywalny z tygodniowym wypoczynkiem w Egipcie w ofercie all-inclusive :)  Z pomocą przyszło nam pole campingowe, gdzie zapłaciliśmy 9euro za noc. Dzięki niesamowicie sprawnej komunikacji dojazd z centrum Monachium na nasze pole namiotowe trwał zaledwie 10-15minut. 3dniowy bilet umożliwiający do korzystania z całej komunikacji miejskiej kosztował 13euro - tak więc oprócz samego festiwalu zwiedziliśmy kawał miasta (Marienplatz, Allianz Arenę, muzeum BMW czy obóz koncentracyjny w Dachau). 

Co nas zaskoczyło? Kilkaset Australijczyków, którzy spędzając wakacje w Europie postanowili uczestniczyć w Oktoberfest i spać na "naszym" polu campingowym. Tak więc mnóstwo nowych znajomości, wymiana spostrzeżeń i po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że z życia trzeba korzystać maksymalnie jak się da! Oszczędzać, pracować ale nie zapominać o rozrywce, relaksie i relacjach z innymi ludźmi. Wszystko robić tak by być szczęśliwym! Następna planowana podróż? Narty w Austrii ale przez najbliższy czas - studia i praca :)

Kilka fotek z Monachium:







poniedziałek, 3 września 2012

Parmezan


"Parmezan (wł. parmigiano reggiano, grana) - ser twardy typu podpuszczkowego wytwarzany z krowiego mleka, pochodzący z północnych Włoch, z regionu Emilia-Romania. Produkowany w: Parmie, Reggio nell'Emilia i okolicach. Po raz pierwszy wyprodukowali go zakonnicy benedyktyńscy i cystersi (XI-XIII wiek)
Jeden z najbardziej znanych na świecie włoskich serów. Nadaje się do konsumpcji w zestawie serów, a także utarty jako dodatek smakowy i dekoracyjny do różnych dań (pizza, zapiekanka, spaghetti, zupa cebulowa, sos Mornay)." 
Wikipedia 
 
Jak to jest? Dwa dni temu wróciłem do mojego rodzinnego miasteczka (30 tys mieszkańców), wchodzę dziś do jednego z supermarketów (znana sieciówka i nie jest to Biedronka) i przy stoisku z wędlinami i serami proszę o kawałek parmezanu. Wtedy to cała kolejka spogląda na mnie pogardliwie - cały czas czuję na sobie wzrok tych ludzi - a sprzedawczyni uśmiecha się głupkowato i komentuje, że to nie ta "półka". Czy naprawdę Polaków nie stać na dobry ser, którym można posypać pizze czy spaghetti? Czy naprawdę nie możemy kupić sobie takiego kawałka za 20zł, który starczy na dość długo? Czy ktoś, kto kupuje parmezan musi być obrzydliwie bogaty (dokładnie tak się poczułem widząc wzrok tych ludzi)?

Wnioski jakie się nasuwają są proste. Nie będę odkrywczy ale poziom życia w Polsce jest minimalny. Nie stać nas na parmezan, nie stać nas na siłownię (tutaj jednak dochodzi jeszcze kwestia chęci). Wybieramy dania proste i ubogie w smaku. Zajadamy cały czas te same potrawy, popijamy piwem, siedzimy przed telewizorem, w wolnych chwilach wyciągamy grilla - jak już będzie nas stać jedziemy nad Bałtyk. Oto obraz Polaka - jakże nieeuropejski i zacofany. 
 

niedziela, 2 września 2012

Podsumowanie - sierpień

Wróciłem do domu - przedwczoraj. Wróciłem po 3 miesiącach spędzonych nad Bałtykiem, gdzie pracowałem jako ratownik wodny. Wróciłem bogatszy w nowe znajomości, super wspomnienia, nowe doświadczenia a także bogatszy w znaczeniu materialnym.

Przed miesiącem pisałem o projekcie "dziesięciozłotówka" - przez sierpień udało mi się zebrać aż 31 banknotów, co daje 310zł oszczędności. Czy odczułem odłożenie ponad 300zł przez miesiąc? Skądże. Bardziej trudne jest dla mnie wykonanie jednorazowego przelewu na konto oszczędnościowe (np. 10% dochodu). Wiem, że oszczędzanie i inwestowanie mają poprawić mój byt - mimo to, trudno mi zrobić jednorazowy przelew 200zł. Łatwiej oszczędzać dziesięciozłotówki i jak widać... korzystniej :)

310zł w dziesięciozłotówkach - moje sierpniowe oszczędności :)



Przez okres mojej pracy nad morzem inwestowałem także w numizmatykę - udało mi się kupić 4 srebrne monety o łącznej wartości 623,64zł.

Z serii "Polski Rok Obrzędowy":
1. Śmigus-dyngus 
2. Noc Świętojańska
3. Kolędnicy
oraz amerykańską srebrną monetę jednouncjową 





Co w najbliższym czasie? Budowa portalu turystycznego, dokończenie ebooka i Oktoberfest pod koniec września :)