Artykuły sponsorowane:

środa, 21 marca 2012

Samolotem czy Pociągiem?

Jesteśmy obecnie świadkami bitwy o polskie niebo! Pojawiają się połączenia międzymiastowe już za 50zł! Dotychczasowy monopolista, Eurolot, odpowiada cenowo na ofertę konkurenta OLT Express. Wszystko to z korzyścią dla Polaków!

W Stanach Zjednoczonych byłem w kompletnym szoku, kiedy widziałem olbrzymie tłumy na lotniskach. Ludzie w różnym wieku, reprezentujący różne stany społeczne byli dosłownie wszędzie... latali z miasta do miasta. Jeżeli ktoś w USA musi się dostać do miasta oddalonego o np. 300km to najzwyczajniej szuka rejsu, bookuje bilet i leci! Proste.

Tymczasem w Polsce mieliśmy Eurolot, który jako jedyny gracz na rynku lotów krajowych dyktował horrendalnie wysokie ceny! Z Krakowa do Warszawy nawet za 300zł w jedną stronę (sic!) . Podobnie było na innych trasach...

Ludzie wybierali więc kolej, autokary... samoloty zaś latały prawie puste a należy wiedzieć, że najbardziej nieopłacalny dla linii lotniczych jest transport powietrza. Ceny jednak nie spadały.

Sytuacja zmieniła się kilka tygodni temu, gdy na rynek wszedł nowy gracz "OLT Express". Pojawiła się normalna cena 99 zł za lot. Eurrolot odpowiedział ceną 67 zł (jak widać jednak się da zejść z 300 do 67 zł). OLT wprowadził wiec bilety dla młodych oraz dla seniorów w cenie... 50zł.

Da się? Potrzebna jest tylko konkurencja. Wszystko to z korzyścią dla klienta. Więcej nowych połączeń i duuuużo niższe ceny. Wszystko zmierza w dobrą stronę ale jesteśmy dopiero na początku drogi by nadgonić zachód. Jeszcze kilkanaście lat.

poniedziałek, 19 marca 2012

Działania ciąg dalszy

Witam wszystkich po dłuższej przerwie :)

Prześledziłem właśnie ruch na blogu podczas mojej nieobecności i jestem zaskoczony... POZYTYWNIE! To naprawdę wspaniałe, że kiedy ja pochłonięty byłem w załatwianiu różnych spraw i postanowiłem odstawić projekt "pierwszy milion"... na blogu codziennie był ruch!

Innymi słowy... codziennie ktoś czerpał inspiracje, podnosił swoją wiedzę finansową, być może także zdecydował się wprowadzić zmiany w swoje życie. Być może dostał pozytywnego kopa do pracy dzięki moim wpisom.

To wszystko pokazuje wartość naszych czynów. Być może dzięki tej stronie udało mi się zmienić kogoś życie. Tego akurat nie wiem. Wiem jednak, że trzeba działać - TYLKO Z DZIAŁANIA SĄ EFEKTY!

Jeśli zaś chodzi o mój "pierwszy milion" to muszę w najbliższych dniach sprawdzić wartość monet, w które zainwestowałem, zobaczyć ile pieniędzy jest na specjalnym koncie i dokonać aktualizacji moich środków (obecne 1 487,85zł jest nieaktualne).


Co więcej? Kilka tygodni temu założyłem stronę dla miłośników podróży: www.e-viaje.pl
Mówi się, że aby zarabiać duże pieniądze nie pracując - należy robić to, co sie lubi. Moją pasją są podróże. Pisanie i wyszukiwanie artykułów na e-viaje.pl sprawia mi dużo przyjemności, mam też kilka pomysłów na rozwiniecie witryny. Frajda jest. Czy będą pieniądze? Muszę przyznać, że w tym momencie nie jest to dla mnie najważniejsze. Gromadzę aktualnie czytelników i reklamuję witrynę, ponieważ trzeba mieć jakiś odbiorców. Co potem? Zobaczymy jaki ruch będzie :)