Artykuły sponsorowane:

sobota, 28 sierpnia 2010

Powrót do rzeczywistości

Ostatnio zapanowała na tym blogu cisza. Nie pojawiały się notatki, artykuły, wpisy - dosłownie nic się nie działo. Mimo to spoglądając na wykres odwiedzin tego bloga, zauważam, że ilość wyświetleń strony cały czas rośnie w górę... . Dlaczego? Pewnie dlatego, że coraz więcej osób trafia na tego bloga z wyszukiwarki i linków, które od czasu do czasu zamieszczam na różnych stronach. Trudno tu mówić o sukcesie ale blog rozwija się w dobrym kierunku :)

A teraz o tym, dlaczego nie pojawiały się wpisy. Otóż najzwyczajniej w świecie ostatnie dwa tygodnie spędziłem w słonecznej Italii, zwiedzając piękne miasta i równocześnie wypoczywając nad Adriatykiem. Niestety, cały pobyt wraz z wszystkimi wydatkami i transportem kosztował mnie ok 3000zł ale naprawdę było warto. Mam teraz silniejszą motywację, by zdobyć pierwszy milion i osiągnąć niezależność finansową. Wtedy będę mógł o wiele częściej podróżować i poznawać inne kultury. Będę mógł robić to na co mam ochotę. Czuć się tak jak przez ostatnie dwa tygodnie. A naprawdę warto!

Jeśli nie wiesz o czym mówię, idź do najdroższej restauracji w swoim mieście i zamów kawę z ciastkiem. Dzięki temu przez chwilę poczujesz się inaczej i umocnisz swoją motywację osiągnięcia niezależności finansowej. Spróbuj!

To tyle. Od poniedziałku znów czekają na mnie obowiązki, pogoda w Polsce jest koszmarna oraz niesamowicie brakuje mi włoskiego wina do spaghetti i pizzy. Czeka mnie jeszcze inne zadanie - ułożenie planu dojścia do mojego miliona. Za kilka dni napiszę co udało mi się wymyślić :)

środa, 4 sierpnia 2010

Czy naprawdę chcemy mieć milion?

Któż z nas nie pragnie posiadać na swoim koncie miliona? Któż z nas nie pragnie mieć kilkakrotnie razy wiekszych dochodów? Czy jednak na pewno tego pragniemy?

Należy sobie uzmysłowić, że chcemy przede wszystkim czuć się jak milionerzy. Marzymy o luksusie. W swoich głowach mamy obraz piaszczystych plaż, alpejskich domków narciarskich, stylowego domu czy nawet pałacyku i regularnych pobytów w SPA. Brzmi przyjemnie. Timothy Ferriss napisał "Milion dolarów w banku to żadna fantazja. Fantazją jest styl życia, całkowita wolność, na którą pozwala ta kwota."

Warto także dodać, że zdecydowana większość milionerów nie nosi drogich butów i zegarków, nie jeżdżą długimi limuzynami i nie mieszkają w luksusowych willach z basenami. Nie jadają także w wykwintnych restauracjach i nie spędzają weekendów na Dominikanie. Typowy milioner jest osobą po pięćdziesiątce, która cały swój czas poświęca na gromadzenie kapitału. Żyje znacznie pnizej swoich finansowych możliwości.

Jak więc widać, na lepsze życie powinniśmy pozwolić sobie już teraz! Nie stanie sie bogatym ten, kto będzie szczędził sobie grosza. Małymi kroczkami powinniśmy się cały czas przybliżać do niezależności finansowej poprzez zarabianie większej ilości pieniędzy i wydawaniu mniej niż sie zarabia, by móc zacząć inwestować. Dzięki procentowi składanemu możemy o wiele szybciej zdobyć swój pierwszy milion. Pomyśl o tym już teraz i zacznij! Nie zapomnij jednak o prowadzeniu aktywnego życia, bo najlepszych wspomnień dostarczy Ci styl życia a nie posiadanie miliona. Lepiej prowadzić wyjątkowe życie i wolniej dochodzić do miliona niż zniszczyć swoje życie prywatne i koncentrować się na jak najszybszym gromadzniu kapitału.

Osoba o mentalności biedaka chce przejsć w jak najmłodszym wieku na emeryturę by resztę życia spędzić na leniuchowaniu - osoba o mentalności milionera bedzie tak postępowała, że zapewni sobie czas na przygodę i wypoczynek przez całe życie.